czwartek, 26 grudnia 2013

Przycisk ON - OFF

(c) 1005dni
Najwyraźniej taki właśnie przycisk miałam przez ostatni czas włączony. Nie, to nie jest tak, że nic przez te ostatnie tygodnie nie robiłam. Tak naprawdę to nie ma to kompletnie żadnego znaczenia, czy więcej czasu przespałam pod kocem, czy szorując fugi i listwy taką maleńką szczoteczką. Czasami lepiej próbować zapomnieć, wyłączyć emocje. Żeby nie zwariować.

Nie chcę i nie będę pisać o tym wszystkim co ostatnio u mnie, chociaż stało się i zostanie częścią mnie. To tylko tak, kilka słów, dla opisania (czy może troszkę uzasadnienia) tej „dziury” w datach. Melodia ostatnich dni tutaj...