wtorek, 31 grudnia 2013

Bieg Sylwestrowy

(c) Aneta Śliwa

W Sylwestra można się bawić na różne sposoby. Kilkoro przyjaciół wybrało sposób nadzwyczaj skomplikowany i wymagający wysiłku, do tego stopnia, że przygotowania strojów, poprzedzone wielotygodniowymi obradami w postaci wymiany poczty elektronicznej,  trwały niemalże do bladego świtu, potem do następnego bladego świtu... 
Na czym polegała ta impreza i co z tego wyniknęło...

(c) Zby
Otóż w efekcie tych wielkich przygotowań, dnia 31 grudnia roku pańskiego 2013, czteroosobowy team przyjął jednogłośnie i uroczyście szyld "Zestaw Świąteczny", a następnie obchodził hucznie ostatni dzień roku (według kalendarza gregoriańskiego) na Rynku Głównym w Krakowie, jak i poniekąd wokół tegoż Rynku, poruszając się dostojnie po tzw. Plantach. 
(c) Aneta Śliwa

Obchodzenie zaczęło się punktualnie w południe (strefa czasowa Kraków), czyli w tej samej chwili, w której mieszkańcy odległego Sydney przenieśli się w czasie w rok 2014. 
Obchodzenie powinno się nazywać właściwie w tym przypadku obbieganie, co nasz team czynił wspólnie z niemalże dwoma tysiącami pozostałych obbiegujących Sylwestra w Krakowie, nazywając to X. Krakowskim Biegiem Sylwestrowym. 
(c) Aneta Śliwa

Szczęśliwego Nowego Roku! 

Ps. Koniec końców, ekipa "Zestaw Świąteczny" została wywołana Tego Dnia na podium!!! I ja też tam byłam, herbatę z termosu wypiłam, medal dostałam...;)

Ps2. Polecam ten filmik:)
Ps3. Do klimatu dzisiejszego "biegania"  pasuje taka melodia...