piątek, 25 października 2013

Wzdłuż Wisły

(c) 1005dni

Moja standardowa, najprostsza traska rowerowa. Logiczna, bo nie da się zgubić. Przyjemna, bo poza ulicami, bez świateł i skrzyżowań po drodze. Łatwa, bo pod kołem w 99% gładki asfalt i płasko. Lewym brzegiem i prawym brzegiem. 

(c) 1005dni
Mosty, kładki i stopnie wodne. Punkt zachodni: Tyniec. Punkt wschodni: koniec ścieżki niedaleko Plazy. Doliczając dojazd z osiedla, wyszło mi dzisiaj ponad 53 km. I tylko pozostaje bez odpowiedzi pytanie: dlaczego w miejscu tak atrakcyjnym turystycznie jak Bulwary Wisły nie ma oświetlenia?
(c) 1005dni

ps. podkład muzyczny do jesiennej, mglistej przejażdżki rowerowej przy zapadającym zmroku tutaj.