piątek, 21 marca 2014

Nowy etap życia otwarty

Wreszcie. Stało się. Być może zwlekałam z tą decyzją już troszeczkę za długo, ale przecież na najważniejsze i najlepsze rzeczy w życiu czasem trzeba poczekać, prawda?;) Wybrane, zamówione, dostarczone. I przetestowane, nikogo zapewne nie zdziwi, że byłam na treningu już jakieś pół godzinki po tym, jak odebrałam paczkę. Jestem na razie oszołomiona moim nowym szczęściem, więc o tym, jak pantofelki Luigino* bezpiecznie i stabilnie otulają stopy, jak kręci się i przyspiesza zestaw 3x110+1x100mm, oraz jaki efekt wizualny daje zestaw na białej szynie, opowiem następnym razem:) Wreszcie będzie speedskating!!!
*to moja najdroższa para butów... a nawet nie mają obcasów, eh...;)