piątek, 31 stycznia 2014

Rok Konia


Witam Nowy Rok (Chiński Nowy Rok, chiński jak owieczki spod Gubałówki...) - tak się akurat składa, że wraz z Chińskim Nowym Rokiem rozpoczynam plan treningowy. To już drugi sezon z tabelkami Joe Friela. Co zatem przyniesie nam ten Nowy Rok?

"To bardzo dobry rok na...

...zakup auta, dalekie, zagraniczne wyprawy i nową, namiętną miłość", czytam w chińskim horoskopie na Rok Drewnianego Konia*. Zakup auta - no zgadza się, jeszcze kilka rat i wykupuję furkę z leasingu;) Dalekie, zagraniczne wyprawy? Berlin Marathon ciężko tu zakwalifikować... No przyznam, że marzy mi się wyprawa na egzotyczny start, kiedy w Polsce będzie ciemno i zimno, taki na przykład bieg interkontynentalny w Istambule (w listopadzie), czy Reggae Marathon (w grudniu)... Może jednak ten horoskop to jakaś wskazówka;)? Nowa, namiętna miłość - to z pewnością chodzi o biegi górskie!;)
"W astrologii Wschodu znak Konia nierozerwalnie związany jest z takimi cechami jak wolność, radość, swoboda działania, ambicja i pracowitość." Wolność - jak nic, trzeba postawić na biegi górskie i indywidualne rywalizacje. Radość - jasne, co może dać tyle radości co udany trening czy dobry start;) Swoboda działania - hmm, tu odczuwam pewien dysonans poznawczy;) Ambicja - no tak, tego to mi nie brakuje. Moja ambicja każe mi się nigdy nie poddawać i wyznacza mi cele na granicy możliwości osiągnięcia. Nie bawią mnie łatwe zdobycze;) W zeszłym roku postawiłam wszystko na Double Start'a w Berlinie, a w tym sezonie cel pierwszy jest równie ambitny: otóż zamierzam mocno poprawić swój wynik na 100 km w Seenlandzie (to na rolkach), a pięć dni później ścigać się przez trzy dni w beskidzkiej etapówce. Ledwo się nauczyłam biegać, to sięgam po o niebo trudniejsze bieganie w górach - to moja ambicja właśnie:/ Pracowitość - bez dwóch zdań, bez żelaznej konsekwencji i ciężkiej pracy dzień po dniu się nie obejdzie, chleb powszedni można by rzec.
"Moc chińskiego Konia zaprzężonego do Rydwanu będzie ogromna." No, mam nadzieję;) Już z porównania tego, co robiłam dokładnie rok temu do aktualnej formy wyraźnie widzę, że zaczynam sezon z bez porównania wyższego poziomu (pomimo trudnej, zmarnowanej końcówki roku). O ile posunę się z tą ambicją i pracowitością do przodu - czas pokaże.
"W naszych portfelach również przybędzie banknotów, pod warunkiem, że nie będziemy bali się podejmowania ryzyka i odważymy się na szybkie, zdecydowane działania." Czy to oznacza, że trzeba szybko decydować się na tańsze wpisowe na wyścigi;)?
"Osoby ze skłonnością do podejmowania ryzyka, skrajnej rywalizacji i hazardu będą miały trudności z zapanowaniem nad swoimi pasjami." Świetnie, bo ja do nich nie należę;) Ze skłonności do podejmowania ryzyka już się wyleczyłam (przychodzi to z wiekiem, a może wraz z przekonaniem, że wyczerpało się limit swojego szczęścia...), rywalizacji dopiero się uczę i traktuję to jako wsparcie dla motywacji.
"Cieszmy się żarem i pobudzeniem, jakie wniesie w nasze życie rok Drewnianego Konia." Zrozumiałam, zgadzam się, każdego dnia warto znaleźć chwilę dla siebie. Czy to będzie bieganko, czy spacer po górach, chwila z książką, kąpiel z górą piany czy przepyszna kolacja - cudownie jest się tym ekscytować:)

To by było na tyle, jeżeli chodzi o część z przymrużeniem oka. Tymczasem w planie treningowym...

* źródła cytatów: wp.pl / Dziennik Zachodni